Grunt to symbioza i wzajemne zrozumienie swoich potrzeb. Decydując się na wakacje z psem oczekujecie przede wszystkim tolerancji i zrozumienia. Pies jest członkiem Waszej rodziny, więc w tym kontekście oczekujcie 'rodzinnych' wakacji. Warto decydować się na miejsca, gdzie gospodarze traktują psa jak przyjaciela, a nie jako wroga. Moderatorzy: Robert A., Jarek szafirka Posty: 236 Rejestracja: 08 lutego 2013, 14:40 Dokładnie, im mniej ludków tym lepiej. Tak, ja też jestem ciekawa jak i czy w ogóle Nero zachwyci się morzem, bo też je zobaczy pierwszy raz w życiu. Isabelle, dzięki wielkie za szerokie opisy. Jeśli chciałabyś jeszcze coś dorzucić odnośnie Chłopów, to będzie super. Może masz jakieś swoje ścieżki nikomu nieznane, to zdradź rąbka tajemnicy. 89ola Posty: 756 Rejestracja: 28 stycznia 2013, 14:27 27 maja 2013, 18:52 a ja ci gratuluje izo talentu w opisywaniu czy to nadmorskich krajobrazów czy polskiej służby zdrowia isabelle30 Posty: 3531 Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36 27 maja 2013, 20:00 szafirko - nie wiem czy już będą mieli otwarte (kiedy zaczyna się sezon) ale wędzarnia u Zuzi...jak przejdziesz przez Chłopy w stronę Sarbinowa, lasem a nie plażą (kończą się Chłopy, ul, Kapitańska a zaczyna sie droga przez las), na samym początku tegoż lasu (po lewej stronie stojąc twarzą do Sarbinowa) jest obskurna nieco chałupa, z ogrodzeniem i jakim marnym oczkiem wodnym. Tam można kupić świeżo wędzone ryby. Gorące - prosto z haka. Ryby takie że łeb urywa i nigdy nie masz dość choć już je masz nawet w mózgu. W sezonie otwierają koło 18 po południu. Żeby kupić coś dobrego trzeba iść jakieś pół godziny przed otwarciem i odstać swoje. Ale warto. Ich wedzarnia to stara szafka pracownicza...i wielka dziura w ziemi. Wszystko przykryte workiem i widać tylko strużkę dymu. Baba ma pypeć na nosie i włosy spęte w kok - gruba i mała, przypomina Babę Jagę. Facet ... wcale nie lepszy - jak łąjza spod budki z piwem. Ale są sympatyczni i mają talent do ryb. Powiem Ci ze to najlepsze ryby jakie udało mi się zjeść w życiu...zdarza się węgorz, są dzikie łososie bałtyckie, Jezeli sami lubicie łowić ryby - w Chłopach tuż za portem ( w stronę Mielna) jest "betonka" - betonowe molo wchodzące w morze na którym można stanąć i łowić wędką - zawsze kilka osób kija moczy i coś wyciągają. W Mielnie mozna wypożyczyć motolotnię....wieczorem przy zachodzie słońca latają tacy tuż nad brzegiem i bardzo lubią wnerwiać pieski - pieski sa dzieki temu bardzo dobrze wybiegane A jak pójdziesz za Chłopy w kierunku Mielna - jakieś 2 kilometry, tak żeby już ludzi nie było i usiądziesz sobie cicho i poczekasz to zdarza sie zobaczyć mewy wyciągające wielkie flądry z wody. Brutus ma wtedy świeżutką kolację W sarbinowie zapraszam do Świata Lodów - na wspaniały deser lub pyszne gofry - wpuszczają z psami W Sianożętach są najlepsze na świecie zapiekanki - musicie pytać ludzi bo wiem jak tam dojść ale adresu nie znam - zapiekanki długie na prawie metr, bardzo bogato obłożone wszystkim, prosto z pieca. Gofry też są pyszne - takie miejsce na głównej ulicy Sianożętów - mały ogródek z płotem na którym rośnie pnąca róża szafirka Posty: 236 Rejestracja: 08 lutego 2013, 14:40 28 maja 2013, 08:59 Isabelle, dziękuję serdecznie za piękny i wyczerpujący opis. Babka z pypciem mnie rozwaliła Ty książki powinnaś pisać, myślałaś o tym? Ja te informacje sobie wydrukuję i posłuży mi to za mapkę przewodniczkę. Muszę jedynie wykorektorować fragment o wędkowaniu, bo mój mąż to zapalony wędkarz, więc jak dowie się, że tam można, to spakuje wszystkie te swoje buble wędkarskie, czego wolałabym uniknąć. Tak cudnie to wszystko opisałaś, że nie mogę się doczekać urlopu Lidan Posty: 172 Rejestracja: 17 grudnia 2006, 23:13 Lokalizacja: Kraków 28 maja 2013, 19:09 W Karkonoszach można nie tylko na każdy szczyt wejść z psem (mimo, że to Park Narodowy) ale też jest sporo kwater gdzie z psami przyjmują...przynajmniej teoretycznie. W ubiegłym roku spędziliśmy miły urlop w Przesiece, w willi Polanka. Tzn dom jest taki sobie, a starsi właściciele chyba już tam nic nie modernizują. Na parterze mają 2 połączone pokoje dla gości z dziećmi i /lub z psami. Łazienka na korytarzu ale tylko dla tego "apartamentu" Właściciele sami mają starszego domowego psa. Minusem jest brak ogrodzenia wokół domu, a tuż obok przebiega ulica. Za to wielkim plusem ścieżka za domem prowadząca do lasu. Dzięki temu moje psy rano i wieczorem miały gdzie pobiegać. Nocleg ze śniadaniem kosztował 40 zł plus 5 zł za psa. W tym roku chyba podnieśli stawkę za psa na 10 zł. Jako baza wypadowa miejsce niezłe. W tym roku szukamy czegoś ogrodzonego bo ognisko z psem na smyczy trochę mnie denerwowało, a że moje sunie inne psy potrafią pogonić więc bliskość ulicy psuła mi radość z wypoczynku. Dostałam mnóstwo propozycji zakwaterowania z psem, najwięcej z Karpacza i Szklarskiej Poręby. Niektórzy nie liczą za psa inni od 5 zł aż do 30 za dobę od każdego psiaka, były i takie oferty gdzie za yorka się nie płaci a za większe psy stawka jak za człowieka. pablop76 23 sierpnia 2013, 09:37 Od dwóch lat mamy psa. I od dwóch lat zabieramy go na wakacje. Wyposażyliśmy się we wszystko co niezbędne do biwakowania i jeździmy pod namioty. W zeszłym roku byliśmy w Bieszczadach w Polańczyku a w tym na mazurach nad jeziorem Gim. Taka forma rekreacji jest chyba idealna dla rodzin z psem. Zapraszam do obejrzenia naszej stronki xxxxxxx vrest Posty: 1 Rejestracja: 16 października 2014, 10:14 16 października 2014, 10:29 Byłam na wakacjach nad morzem z moim Alexem i nie było problemu. Znalazłam [url=http:xxxxx[/url], gdzie za pieska dopłaca się 50 zł i nie było problemu. Zaznaczę, że mam dużego psa dobermana.... Pobyt był super lukrecja1234 23 października 2014, 11:37 Ja byłam w takim ośrodku nad morzem - bardzo przyjazny psiakom - nazywa sie Bajkowy Zakątek w Rusinowie Tam są domki drewniane i pieski nikomu nie przeszkadzaja, do tego są lasy na spacerki i na plaże można wchodzić z psem - nie ma zakazów. Bardzo fajne miejsce, nawet właściciele mają psy nika2015 Posty: 27 Rejestracja: 09 stycznia 2015, 11:35 22 stycznia 2015, 14:44 Podniosę temat. Mnie interesuje morze, miejsca pobytu gdzie chętnie przyjmują zwierzaki. Sama moge polecić Niechorze nad morzem kwatery 'u Tomasza'. Można ze zwierzakami KarolinaGie Posty: 2 Rejestracja: 25 lutego 2015, 15:02 25 lutego 2015, 15:11 Ja polecam Krynicę Morską. Przepiekna okolica. Polecm 3 ośrodki gdzie gdzie można przyjechać z psem: xxxxx __________ Bifur Posty: 8 Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 13:16 27 sierpnia 2015, 15:35 W Dźwirzynie na campingu Biała Mewa psiaki są również mile widziane. Są tam domki campingowe (bardzo wygodne), które odpowiednio wcześniej można zarezerwować. PsiLosFundacja Posty: 1 Rejestracja: 30 lipca 2013, 23:55 31 sierpnia 2015, 11:33 Polecam Ustronie Morskie najlepiej przed sezonem czyli do 16 czerwca albo po sezonie czyli od 1 września. Cisza, spokój i wiele miejsc w których można zamieszkać z czterołapem kiepsikus Posty: 2 Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 11:14 02 września 2015, 14:29 Nad morzem moim zdaniem jest przepięknie. Można zabrać sporo zabawek i do tego psie akcesoria, np. []smycz automatyczna[/url]. Można naprawdę odpocząć. To, w jaki sposób najlepiej szukać oferty noclegu na wakacje z psem, zależy od tego, jaki kierunek obrałeś. Jeśli dostępnych jest niewiele opcji, możesz zadzwonić do recepcji lub właściciela budynku i dopytać czy obiekt jest przyjazny czworonogom. W przypadku gdy wyjeżdżasz z psem do popularnych miejscowości o dobrze rozbudowanej
Liczba postów: 3 Liczba wątków: 1 Dołączył: Reputacja: 0 Witam, wybieram się w drugiej połowie lipca 2014 nad Balaton, ale chcielibyśmy pojechać z psem (dużym) i wiem, że niektóre kwatery przyjmują . Ale interesują mnie również domki na campingu. Czy znacie jakieś miejsca, gdzie czworonogi są mile widziane. Jak jest z kąpielą w Balatonie, czy są miejsca dostępne dla psiaków. dziękuję za każdy pomocny post Oliviena1 Liczba postów: 6,079 Liczba wątków: 11 Dołączył: Reputacja: 2,341 (07-11-2013, 10:52)Oliviena1 napisał(a): ...Czy znacie jakieś miejsca, gdzie czworonogi są mile widziane. Jak jest z kąpielą w Balatonie, czy są miejsca dostępne dla psiaków. dziękuję za każdy pomocny post Oliviena1Niestety, nie znam takich... trudno bedzie znaleźć legalne miejsce do kąpieli psa w Balatonie. Niektóre samorządy zakazały kąpieli zwierząt w Balatonie pod karą administracyjną. Są miejsca - i jest ich coraz więcej - gdzie jest zakaz wprowadzania psów na tereny rekreacyjne. LINK TYLKO_HU Liczba postów: 3 Liczba wątków: 1 Dołączył: Reputacja: 0 Dziękuję za odpowiedź. Trochę się zmartwiłam. Ale i tak będziemy próbować znaleźć jakieś miejsce dla nas. Bardzo chcemy jechać nad Balaton. Liczba postów: 572 Liczba wątków: 4 Dołączył: Reputacja: 133 (08-11-2013, 8:42)Oliviena1 napisał(a): ... Bardzo chcemy jechać nad Balaton. Dzisiaj porozmawiałem z kolegą Węgrem, który ma podobny problem z pieskiem, nota bene fajnym seterem. Generalnie obowiązuje zakaz kąpieli psów w Balatonie - ale 'generalnie' czyli są wyjątki Jednym z nich jest trzcinowisko między Alsóörs a Csopak /po węgiersku nazywał to nádharaszt o ile dobrze zrozumiałem/. Na ścieżkach do zatoczki i trzcin nie ma zakazu i wielu posiadaczy psów z tego korzysta. Musisz tylko pamiętać, że pies powinien być na długiej lince, nie wolno puszczać go samopas. Liczba postów: 3 Liczba wątków: 1 Dołączył: Reputacja: 0 Dziękuję za odpowiedź, to już jakieś światełko w tunelu. Bo tak się nastawiliśmy na Węgry, że nie ma innej opcji. A czy może wiesz jak jest z tolerancją psów w miejscowościach turystycznych. Już nie chodzi o kąpiel, ale o bytność z psem. Da się jakoś w miarę normalnie prosperować? Dziękuję i pozdrawiam fvg Administrator Liczba postów: 2,302 Liczba wątków: 240 Dołączył: Reputacja: 321 Jasne, nie powinno być z tym większych problemów. Masz własną stronę internetową? Pomóż promować Forum Węgierskie! Liczba postów: 572 Liczba wątków: 4 Dołączył: Reputacja: 133 (28-11-2013, 8:44)Oliviena1 napisał(a): ... Da się jakoś w miarę normalnie prosperować? Jak już kolega napisał - bezproblemowo. Będę jutro w Budapeszcie i popytam jeszcze kolegę o szczegóły. Liczba postów: 737 Liczba wątków: 26 Dołączył: Reputacja: 318 Sprawdź Kemping Balatontourist Napfény na stronie masz info.,że zwierzęta akceptowane. Obóz Sunshine - Révfülöp Révfülöp-8253, Fisher Street 5 Telefon: +36 87/563-031 Fax: +36 87/464-309 Otwarcie: 26 kwietnia - 29 Wrzesień E-mail: napfeny@ Strona www: TAK Liczba postów: 572 Liczba wątków: 4 Dołączył: Reputacja: 133 Już wiem więcej Pobyt z psem ustala właściciel/zarządca obiektu, większość nie widzi przeszkód. Pies musi być na smyczy w trakcie spacerów gdy są inni ludzie, psy z groźnych ras muszą mieć kaganiec i nie wolno ich puszczać ze smyczy poza prywatnym terenem nawet gdy nie ma nikogo. Po psie zawsze się sprząta. Tam gdzie wchodzą do wody ludzie - nie wchodzą psy. Dlatego jest generalny zakaz pławienia psów w Balcsim. Psów nie wpuszcza się na plantacje winne. Pies musi mieć chip i aktualne szczepienia /nie starsze niż rok/. Tak przy okazji to często spotykamy żeglarzy z psami na pokładzie. Natomiast nigdy nie widziałem żeby ktoś pluskał się z pieskiem. Czyli przepis jest szanowany. Liczba postów: 6,079 Liczba wątków: 11 Dołączył: Reputacja: 2,341 (04-12-2013, 16:35)Komarek napisał(a): Już wiem więcej ...Pies musi mieć chip i aktualne szczepienia /nie starsze niż rok/.Psa można zaczypować na Węgrzech... wystarczy zgłosić się do weterynarza, cena od 3500 HUF
Podczas jazdy samochodem pamiętajmy również, aby nie przesadzać z klimatyzacją, gdyż możemy w ten sposób przeziębić psa. Kluczową sprawą w podróży z psem są postoje. Powinny one być zaplanowane wcześniej, np. co 2-3 godziny, a nie wtedy, kiedy pupil zaczyna się kręcić.

Jeśli tak jak ja jesteś w fazie nigdy-nie-kończącego-się planowania i szukania inspiracji na kolejną wyprawę z psem ten wpis jest dla Ciebie. Przez ostatnie dwa miesiąc na naszym Instagramie trwał cykl „30 pomysłów na Twój wyjazd z psem w tym roku”. Wrzucaliśmy zdjęcia i pisaliśmy o naszych ulubionych miejscach i szlakach. A na koniec zapytaliśmy gdzie wyjechać z psem wszystkich tych, którzy śledzili naszą serię. I tak powstał mega-hiper pakiet inspiracji i pomysłów na najlepsze na świecie wyjazdy na czterech łapach. Obwiązany czerwoną kokardkę właśnie ląduje przed Twoimi oczami, wraz z życzeniami szerokiej drogi i masy przygód na szlakach! Będzie mi mega miło jeśli uznasz, że warto puścić ten wpis dalej świat :) Lecimy! #1. Austria, region Hall-Wattens Szlak na szczyt Largoz (2214 m) to moje ulubione wspomnienie z regionu Hall-Wattens w Austrii. Zaczęliśmy wędrówkę w totalnej mgle, mżawce i pośród ołowianych, ciężkich chmur. Gdy zbliżaliśmy się do szczytu miałam wrażenie, że dosłownie idziemy po chmurach. Podobno Largoz jest dość oblegany zimą, bo to doskonały szczyt dla narciarzy. Za to na początku czerwca na szlaku nie spotkaliśmy żywej duszy. Było bosko. #2. Polska, Góry Bystrzyckie Dukty leśne w Górach Bystrzyckich to nasze grudniowe odkrycie. Droga Zbłąkanych Wędrowców, Droga ku szczęściu, czy Złodziejska ścieżka ciągną się pośród przepięknych lasów i idealnie trafiają w gusta tych, którzy zamiast wyczerpującej wspinaczki wolą długie spacery po (stosunkowo) płaskim terenie. Co prawda znalezienie takiego szlaku na mapie wcale nie nie jest takie oczywiste, ale hej, czasem o to chodzi w przygodzie, prawda? Najłatwiej trafić na Dukt Wieczności, którego strzeże kamienna figura Strażnika. Mimo, że dukt jest prosty, wędrując nim nie widzisz kresu drogi i spacer wydaje się ciągnąć w nieskończoność. To najstarsza droga leśna wytyczona w Górach Bystrzyckich. A figura Strażnika stoi w miejscu, w którym kiedyś podobno zamarzł jeden z wędrowców. W tym samym miejscu szlak odbija również na Ścieżkę Wielkiego Strachu. #3. Niemcy, Berchtesgaden Mam wrażenie, że Niemcy są mega niedocenianym krajem jeśli chodzi o podróżowanie z psami. A szkoda! Za zachodnią granicą czeka nas naprawdę fajne podejście do czworonogów, wiele przyjaznych szlaków w cudownie malowniczych parkach narodowych, no i ALPY! Jednym z piękniejszych miejsc jakie odwiedziliśmy z Lu dwa lata temu był region Berchtesgaden w Bawarii. Z Warszawy to ok. 1000 km, które rozłożyliśmy sobie na dwa dni jazdy. Po drodze zatrzymaliśmy się na jeden dzień w pięknym, czeskim Brnie. Na zwiedzanie Berchtesgaden mieliśmy 4 dni. Przepiękny szlak wokół jeziora Hintersee, spacer wąwozem Wimbachklamm, Rosfeld Panoramastrasse i tajemnicze Orle Gniazdo totalnie zarządziły. Myślę, że kiedyś tu wrócimy, bo pozostało nam jeszcze wiele szlaków do odkrycia. Uwaga! Podróżując z psiakiem omińcie Königssee – nie warto stresować go w takim tłumie. #4. Polska, Bałtyk Beach, please! Z czym kojarzą Ci się wakacje nad Bałtykiem? Kiedyś zawsze przywodziły mi na myśl zamki z piasku, smarowanie nosa grubą warstwą kremu nivea i zapach smażonego dorsza z frytkami. Dziś wyprawa nad morze to dla mnie długie spacery, wiatr szarpiący za włosy i Lu zasuwająca po piachu najszybciej jak może. Zawsze po, albo przed sezonem. Kocham! #5. Włochy, Dolomity Val di Funes w Dolomitach to wręcz nierealnie malownicza dolina otoczona szarymi szczytami masywu Geisler. Drewniane kościoły i niewielkie domki porozrzucane pośród zielonych łąk wyglądają na tle tych surowych szczytów po prostu bajecznie. Do tego w okolicy jest masa szlaków na możliwości każdych nóg i łap. Raj, Panie! A jeśli mimo wszystko wciąż się nie czujesz się przekonana do odwiedzenia tej nieziemskiej krainy na bank przekona Cię… Reinhold. Reinhold Messner. Yep, ten słynny himalaista, alpinista i pierwszy człowiek, który zdobył wszystkie czternaście ośmiotysięczników świata właśnie TUTAJ przyszedł na świat. I tu stawiał swoje pierwsze kroki w górach. I całkiem możliwe, że Luśka szła jego śladami. Niezmiennie czuję się dumna myśląc o tym. #6. Polska, Narwiański Park Narodowy Polska Amazonia, czyli Narwiański Park Narodowy. To wciąż jeden z najrzadziej odwiedzanych parków narodowych w Polsce. I fajnie! Szczególnie dla psiarzy, no bo kto z nas nie doceni kilku chwil w dziczy, no nie? NWP to w 99% szlaki wodne, więc najlepiej będzie wybrać się tu na spływ. Jeśli to pierwsza wyprawa kajakowa Twojego psa masz do wyboru kilka krótkich tras, żeby sprawdzić, jak się dogaduje z kajakiem. Na zaprawionych w bojach z wiosłem czeka 45 kilometrowy Narwiański Labirynt. Jeśli kajaki to nie Twoja bajka nad Narwią odnajdziesz przede wszystkim ciszę i spokój, i to w bardzo malowniczych okolicznościach przyrody. Dawno tak nie wypoczęłam, a spędziliśmy tutaj zaledwie weekend. W gęstwinie zielonych trzcin i pośród szumu tataraku czas płynie wolniej. Po prostu. #7. Polska, Warmia Chodź, zabiorę Cię na Warmię. Powłóczymy się bocznymi drogami, pośród alei wysokich lip i klonów. Będziemy szukać murowanych kapliczek, zapomnianych przez czas cmentarzy i rzeczek pokrytych gęstą rzęsą. Pokażę Ci, moje ulubione jezioro i zielone łąki, na których lubię rozkładać koc. Zanurzymy stopy w morzu trawy i będziemy patrzeć jak kolorowe ważki siadają nam na kolanach. Weźmiemy głęboki oddech i będziemy tylko tu i teraz. Z dala od rozgrzanych słońcem chodników, wibrujących powiadomień z fejsa, dusznych biur i spoconych autobusów. Chyba jeden z moich ulubionych pomysłów. #8. Norwegia, Preikestolen 2-3 godziny wędrówki. 3,8 km szlaku. 604 m w pionie. A u kresu trasy widoki zapierające dech w piersiach. To może być tylko Preikestolen, bejbi! Z psem na Preikestolen wchodzi cała masa ludzi. Im Twój przyjaciel ma dłuższe łapy tym lepiej. Szlak jest usłany wielkimi kamulcami, które Luśce sięgały aż pod brodę. Musiała je albo omijać, albo podpierać się łapami i wspinać na każdy. Ale dała radę! A po drodze spotkaliśmy nawet jamniki, więc przy wejściu tak naprawdę liczy się tylko hart ducha. #9. Polska, Karkonosze Karkonosze. Zawsze. Więcej przeczytasz tutaj. #10. Polska, tratwy na Biebrzy Weekend na tratwie z psem? Takie wyprawy tylko na Biebrzy. Mega przygoda , ale i ciężki kawałek chleba, bo wiosłowanie wcale nie było łatwe. Miałam zakwasy przez tydzień, chociaż i tak większość roboty odwalał Michał. Ale dla takiego zachodu słońca i kąpieli w rzece o świcie (na golasa!) było warto. #11. Włochy, Dolomity (ponownie!) Pamiętam, że padał deszcz, śnieg, a później nawet grad i jak dotarliśmy do samochodu mieliśmy mokre nawet majtki. Lu niosłam pod pelereną, tak, że wystawała jej tylko główka. Załamanie pogody na szlaku wokół Tre Cime di Lavaredo było straszne. Ale zanim niebo spadło nam na głowę nie mogliśmy oderwać oczu od trzech majestatycznych szczytów odcinających się na tle chmur. To jeden z najpiękniejszych szlaków jakie przeszliśmy. Musiał się znaleźć w tym zestawieniu. 9 malowniczych kilometrów na wysokości ponad 2 000 m. #12. Polska, Jura Wiesz, że zachody słońca na Marsie są niebieskie..? Trochę szkoda, prawda? Marsjanie wiele tracą nie widząc takiego światła. Ze wszystkich zachodów jakie oglądaliśmy, ten na Górze Zborów jest w mojej ścisłej czołówce. Jura – kolejny must go w tym roku. Skusisz się? Masa tajemniczych ruin, malowniczych wzniesień, dolinek i psiolubnych szlaków. #13. Francja, Bretania Wichry namiętności. Wichrowe wzgórza. Przeminęło z wichrem (czy z wiatrem..?) Wszystkie najpiękniejsze, romantyczne historie ZAWSZE łączą się z rozwianymi włosami i hukiem fal morskich roztrzaskujących się o skalisty klimat odnajdziesz tylko w Bretanii. Najbardziej na północny zachód wysunięty rejon Francji – Finistère to nasza propozycja na Twoją psią wyprawę w tym roku. To jedno z moich ulubionych zdjęć ever <3 #14. Niemcy, Rugia Rugia. Kredowe klify w Parku Narodowym Jasmund zrobiły na nas niesamowite wrażenie. Krajobraz niczym wycięty z kolorowego albumu. Na spacer do słynnego Königstuhl najlepiej wybrać się górą klifów. I przeznaczyć na niego minimum pół dnia, bo za każdym kolejnym zakrętem czekają coraz piękniejsze widoki – wciąż trzeba się zatrzymywać! Ale Rugia to nie tylko klify. To także tajemnicza Prora, czyli projekt gigantycznego ośrodka wypoczynkowego dla nazistów, który nigdy nie został ukończony, przepiękne 400 metrowe molo w Sellin i całe mnóstwo psiolubnych szlaków spacerowych. Kocham! To zresztą też <3 #15. Czechy, Adršpach Adršpach późną jesienią jest niczym Moria – mroczne i tajemnicze. I zdecydowanie mniej zatłoczone niż latem. Magia. #16. Czechy, Czeski Raj A skoro ostatnio gadamy o Czechach to podrzucam Ci jeszcze Czeski Raj. Możesz tu eksplorować co najmniej klika skalnym miasteczek – z psem, rzecz jasna. Nasze ulubione to Skały Prachowskie. #17. Dania, Bornholm Bornholm to totalnie i zupełnie serio jedna z naszych najlepszych wypraw ever. Pisałam to już z milion razy, prawda? #18. Włochy, jeziora w Dolomitach Dolomity to nie tylko mozolne wspinaczki po trudno dostępnych, acz malowniczych szlakach. Jeśli tak jak ja jesteś bardzo średnim piechurem możecie ruszyć na roadtripa po najpiękniejszych jeziorach. Z psem, rzecz jasna. Ochy i achy gwarantowane bez zadyszki. #19. Słowenia, dolina rzeki Soča Jeśli miałbym Ci polecić jeden kraj na urlop z psem w tym roku byłaby to z pewnością Słowenia. Byliśmy już dwa razy i na bank wrócimy. Psiolubnych atrakcji jest cała masa. Zaczynamy od doliny rzeki Soča. Nigdy nie widziałam wody o TAKIM kolorze! #20. Francja, Normandia Normandia, śladami Moneta (cool, nie?). Do tej części Francji mam mega sentyment, bo to nasza pierwszy wyprawa z Lu, 3 miesiące po adpocji. Wszystko było nowe. I utwierdziło nas w przekonaniu, że podróżowaniu z nią wcale nie jest trudne do zorganizowania, szalone i nieodpowiedzialne. Najważniejsze jest tylko to, żeby brać pod uwagę jej dobre samopoczucie. Od tamtej pory planując podróże zawsze myślimy o potrzebach Lu, na równi ze swoimi. W końcu wszyscy mamy czuć się dobrze RAZEM. #21. Dania, Jutlandia część 1 Latarnię na Rubjerg Knude zjada piach. O ponad 100 lat. Wielka szkoda, bo to jedna z najbardziej malowniczych latarni jakie widzieliśmy. Ruszaj na północ Jutlandii zanim będzie za późno! #22. Polska, Mazury Gdzie w samiuśkim środku sezonu można znaleźć zapomniany przez świat, pusty kemping, z drewnianymi pomostami prowadzacymi wprost do zielonego jeziora? Takie rzeczy tylko na Mazurach! Jeśli jeszcze nie byłaś z psem jedź w tym roku. Koniecznie! Kajaki, albo totalny reset gdzieś w głuszy. Albo to i to. #23. Norwegia, Lofoty (Ryją. Beret.) #24. Słowenia. Bohinj Jezioro Bohinj jest niczym Jimmy Page w Zeppelinach – niby w cieniu odzianego w super obcisłe rurki Planta, a jednak bez niego Stairway to heaven byłoby tylko jedną z wielu ckliwych kołysanek lat ’70-tych. Dla samego Bledu nie wrócilibyśmy w te rejony, a nad Bohinj byliśmy już po raz drugi. I wciąż nam mało. Zatopione pośród zieleni i masywnych szczytów Triglavskiego Parku Narodowego, mniej tłoczne, tchnące spokojem i odurzające naturalnym pięknem dziewiczej natury. Oho, ale pojechałam. No ale popatrz tylko! A co można robić w okolicy? Wybrać się na wędrówkę dookoła jeziora ( km), zobaczyć wodospad Savica, wjechać kolejką na szczyt Vogel (1535m), pływać kajakiem, łódką, na desce (są SUPy!!!), pływać na plecach i czytać książkę na jednej z zacisznych plażyczek. To co?? Jedziesz?? #25. Dania, Narodowy Park Thy, Jutlandia cz. 2 Północną Jutlandię nazywa się Ziemią Światła. W porównaniu do reszty kraju latem dzień trwa tu dłużej nawet o dwie godziny. Do tego chabrowe Morze Północne, bezkres pustych szlaków, piękne plaże i mile widziane pieseły – raj, prawda? Narodowy Park Thy rządzi. #26. Czechy (znowu!), Czeska Szwajcaria Czeska Szwajcaria! A konkretnie Pravčická brána czyli najwięszy w Europie naturalny łuk skalny. Jej rozpiętość u podstawy wynosi 26 metrów, a wyskość otworu 16. OK, liczby też mi za dużo nie mówią, więc po prostu umówmy się, że łuk jest DUŻY. Najbardziej imponująco wygląda z dołu, ale podziwiać można ją również z licznych tarasów widoków. A żeby Ci nie psuć niespodzianki wklejam zdjęcie zw szlaku, bez bramy. Bramę musisz zobaczyć na własne oczy. #27. Polska, Nałęczów i wąwozy lessowe Spójrzmy prawdzie w oczy – każdy hipster kiedyś dojrzeje. Broda drwala mu posiwieje, biodrówki zamieni na obelixy, dziury w dżinach zaszyje, a do RayBanów wstawi szkiełka z plusem. Życie. Nadejdzie czas, żeby serce trochę podreperować (kto by liczył ile razy było łamane!) ukoić skołatane nerwy (bycie wyczilautowanym stresuje) i zadbać o zmarszczki na czole (te od wiecznego unoszenia ze zdziwieniem brwi ku górze). I wtedy każdy jeden z hipsterskich hipsterów odkryje dla siebie polskie uzdrowiska. A Luśka wzruszy tylko ramionami i powie – „Pfff uzdrowiska! Zaczęłam jeździć na długo zanim stały się modne!” Nałęczów – jedyne miasteczko w zestawieniu. Plus bajeczne wąwozy lessowe! #28. Polska, Góry Sowie Góry Sowie – nie dość, że mają przekozacką nazwę, to jeszcze są przyjazne dla piesełów. Zacznij zdobywać Koronę Gór Polski z od Wielkiej Sowy! #29. Teraz Twoja kolej – gdzie wyjechać z psem? Dokąd planujesz wyruszyć, albo jaki wyjazd wspominasz najlepiej? Na te pytania osoby śledzące nasz cykl odpowiedziały w komentarzach pod przedostatnim zdjęciem. MASA nowych inspiracji! Kliknij w poniższą fotę i przejdź na Insta, żeby wszystkie przeczytać. #30. Polska, Twój las BOOOOM! Ostatni z 30 pomysłów na wyprawę z Twoim Przyjacielem to po prostu… LAS. Ten, do którego masz najbliżej, ten, który lubisz najbardziej, ten, za którym tęsknisz, gdy siedzisz za biurkiem. O KAŻDEJ porze roku. Spakuj do plecaka herbatę i kanapki, złap smycz i idźcie powłóczyć się leśnymi drogami. Cały dzień ze sobą, z dala od hałasu myśli i natłoku obowiązków. Bądźcie razem tu i teraz. Niech odpocznie Ci głowa, a nogi pulsują przyjemnym zmęczeniem. Ruszaj do lasu kiedy tylko możesz. Bo nikt nie powiedział, że najpiękniejsze podróże muszą być dalekie! I tyle! Jeśli szukasz szczegółów o którymkolwiek z tych miejsc zajrzyj do zakładek na blogu – „Europa z psem” i „Polska z psem”. No i łap smycz i ruszaj w drogę! Widzimy się gdzieś na szlaku! image/svg+xml

Nie bardzo wiem gdzie i jak szukać, co proponujecie ? Jesteśmy rodzinami z dziećmi i wieeelkim aczkolwiek łagodnym psem Może macie , znacie i polecacie, dom,kemping itd gdzie będzie można zarezerwować pobyt z psem,gdzie będzie blisko do plaży ? Za wszystkie sugestie, wskazówki będę wdzięczna, a teraz idę czytać dalej forum
Wakacje z psem nad morzem. W końcu nadeszły długo wyczekiwane wakacje. Rok temu byliśmy z Wektorem nad morzem w Dębkach i tu możecie o tym więcej poczytać. W tym roku postanowiłam zabrać oba psiaki na wakacje w to samo miejsce. Dla Hakera był to pierwszy tak długi i daleki wyjazd. Dla mnie też było to pewnego rodzaju wyzwanie, bo
Jeśli szukasz idealnego miejsca na wakacje z psem, to jesteś we właściwym miejscu. Istnieje wiele miejsc, które są przyjazne dla psów i oferują wspaniałe atrakcje dla całej rodziny. Możesz odkryć piękne plaże, górskie szlaki lub nawet parki narodowe, które są przyjazne dla psów. Niezależnie od tego, czy chcesz spędzić czas na plaży, czy też zwiedzać okolicę, istnieje

Gdzie zostawić psa, gdy wyjeżdżam? Gdy z różnych powodów nie możesz zabrać psa ze sobą na wyjazd, masz dwie opcje. Opcja numer jeden to pozostawienie psa pod opieką kogoś bliskiego lub sąsiadów. Jeżeli Twoi rodzice, przyjaciele lub zaufani sąsiedzi mogą zająć się Twoim pupilem to warto skorzystać z takiej możliwości.

Na DogInclusive w sekcji “uDOGodnienia” gospodarze informują, jeśli mają też swoje zwierzęta, na które trzeba uważać. Agroturystyka z psem to przecież właśnie wakacje na wsi! Po drugie, dla starszych lub strachliwych czworonogów istotny aspekt to schody: do pokojów często prowadzą strome schody, które mogą
Do tej pory wchodząc na plażę z psem mogliśmy narazić się nie tylko na niepochlebne komentarze innych plażowiczów, ale także na mandat. Teraz wystarczy wybrać odpowiednią miejscowość i możemy bez problemu wejść z psem na plażę. Oto miejsca, gdzie znajdziecie plaże przyjazne psom: Świnoujście przy ul. Uzdrowiskowej
.
  • wyun1jfng9.pages.dev/723
  • wyun1jfng9.pages.dev/16
  • wyun1jfng9.pages.dev/914
  • wyun1jfng9.pages.dev/31
  • wyun1jfng9.pages.dev/281
  • wyun1jfng9.pages.dev/689
  • wyun1jfng9.pages.dev/213
  • wyun1jfng9.pages.dev/919
  • wyun1jfng9.pages.dev/958
  • wyun1jfng9.pages.dev/9
  • wyun1jfng9.pages.dev/412
  • wyun1jfng9.pages.dev/490
  • wyun1jfng9.pages.dev/206
  • wyun1jfng9.pages.dev/702
  • wyun1jfng9.pages.dev/972
  • gdzie na wakacje z psem forum