Poniżej znajduje się lista wszystkich znalezionych haseł krzyżówkowych pasujących do szukanego przez Ciebie opisu. państwo położone w południowo-wschodniej Afryce (na 8 lit.) państwo położone w południowo-wschodniej Afryce (na 18 lit.) Zobacz też inne hasła do krzyżówek podobne kontekstowo do szukanego przez Ciebie opisu: "PAŃSTWO POŁOŻONE W POŁUDNIOWO-WSCHODNIEJ AFRYCE". Znaleźliśmy ich w sumie: DRZEWIAKI, MASTYKS, ŻÓŁW SUNDAJSKI, GRZECHOTNICZEK KARŁOWATY, JĘZYKI NIGEROKONGIJSKIE, REGISTER, PAŃSTWO KUWEJT, REPUBLIKA BOTSWANY, OSTROLOT CIEMNY, PELIKAN KĘDZIERZAWY, SATELITA, ALABAMA, REPUBLIKA MOZAMBIKU, TERYTORIUM POWIERNICZE, PSZCZOŁA GÓRSKA, AŁMA ATA, MUNDŻAK CZARNY, ŻÓŁW CHIŃSKI, FILEMON CZARNOLICY, GRZYB STROJNY, KOSZATKA, NOSOROŻCE, IRAK, POSEŁ, NIEMCY ZACHODNIE, PAWIAN CZAKMA, ARMENIA, WALABIA BENNETTA, WĘŻOGŁÓWKA NOWOGWINEJSKA, KOLONIZATOR, SOSNA POSPOLITA, XAF, ROPUCHA PANTEROWATA, DRZEWICA INDYJSKA, ZATRWIAN, PAŃSTWO TOTALITARNE, ZŁOTOKRETY, AGRESOR, LORISOWATE, MARMOZETA ZWYCZAJNA, MIRSK, NIEFTIEGORSK, ZEBRA STEPOWA, CEPELIN, SZCZAWNO ZDRÓJ, PODGORZAŁKA ZWYCZAJNA, CZOŁOCZUBY, KRETY WORKOWATE, PALAU, MAMAŁYGA, GAMBIA, JĘZYK SUAHILI, STANICA WODNA, SZCZUR WĘDROWNY, LIST PROWIZYJNY, NOCEK OSTROUSZNY, PAŃSTWO ANTARKTYCZNE, PŁASKLA ŁOSIOROGA, SELER WĘZŁOKWIATOWY, AMBYSTOMA PLAMISTA, LINIA LOTNICZA, ANTYLOPA SZABLOROGA, JĘZYK ARABSKI, LANGUR WSPANIAŁY, TAMARYND, SILUOZAUR, GROMADNIK SIWOGŁOWY, SZCZAWNO-ZDRÓJ, KRAAL, ZAWOŁŻE, MARKI, SICZ, MANNA, WYDATKI, URUBU CZARNY, KULIS, GORYL NIZINNY WSCHODNI, MOCARSTWO, SKÓROSKRZYDŁE, KOCANKA, ŻÓŁW SĘPI, PAŃSTWO PRZYLĄDKOWE, REKINEK NATALSKI, MYSZ DOMOWA, ASSAPAN, JASKINNICA CESARSKA, MOCARSTWO REGIONALNE, PANGOLIN JAWAJSKI, SZERSZEŃ AZJATYCKI, BOLITA POŁUDNIOWA, CEDR ATLASKI, TUNBERGIA, TORFOWISKO WISZĄCE, BUSZOWY SPYCHACZ, DOHA, CHÓRZYSTKA OZDOBNA, KIRGISTAN, LESBOS, SZYSZKOWIEC ZWYCZAJNY, TRANSWAL, NOWY JORK, HIPOPOTAM NILOWY, AFGANIEC, NIGERIA, BLESBOK, JĘZYKI CHIŃSKOTYBETAŃSKIE, ABCHAZJA, KWAGGA, KORALCZYK NIEBIESKAWY, BODIAK, PONIATOWA, PRZECIWNIK, ŻABA BAGIENNA TASMAŃSKA, HISZPAŃSKI, TAMASZEK, BAMBUSOWCE, MACIERZ SYMETRYCZNA, JASZCZURKA KRYMSKA, GALAGO GRUBOOGONOWY, FILEMON UBOGI, PODKASANIEC, MONOPOL FISKALNY, ALTANNIK FIOLETOWY, MINÓG TRÓJZĘBNY, ŻÓŁW BIAŁOBREWY, KORMORAN KRASNOLICY, GRZEBIUSZKA ZIEMNA, POTENCJA, NIESZPUŁKA JADALNA, PODGORZAŁKA, OTĘŻAŁKOWATE, ACAŃSTWO, PAWIAN MASAJSKI, BAWÓŁ AFRYKAŃSKI LEŚNY, TEBY, GRZECHOTNIK WAGLERA, EUROPA, PAZUROGON RUDOPRĘGI, GAUR, KRAJE, DERELIKCJA, IMPERIUM MALAZAŃSKIE, BERMUDY, BLASTOMYKOZA PÓŁNOCNOAMERYKAŃSKA, NOCEK BRANDTA, TONIN, WODNICA KAMERUŃSKA, KOZIOŁ BEZOAROWY, KOALOWATE, REPUBLIKA GWINEI RÓWNIKOWEJ, KUKLIK POSPOLITY, PUSTKOWIK RDZAWOGARDŁY, BRUDNICOWATE, NADBUŻE, KINGORIA, DŁAWIGAD AFRYKAŃSKI, MAKI ZŁOTY, REPUBLIKA POŁUDNIOWOAFRYKAŃSKA, CIS, ABISYNIA, LIMBURGIA, EWENKA, GWATEMALA, ANTYLOPA KOŃSKA, PAŃSTWO WATYKAŃSKIE, ANKH-MORPORK, BATINA, SZCZUROSKOK MEKSYKAŃSKI, PĘCZYNA WĘZŁOBALDACHOWA, SZCZECIN, BUŁGARIA WOŁŻAŃSKO-KAMSKA, UXMAL, RYJOSKOCZEK, SEKUNDOGENITURA, WYSZOGRÓD, REPUBLIKA GABOŃSKA, BOROWIK, KOCZKODAN ZIELONY, ZŁOTOKRET HOTENTOCKI, REPUBLIKA ZWIĄZKU MJANMY, CHINY, AFROCHRZEŚCIJAŃSTWO, STERNICZKA BIAŁOGŁOWA, BATAGUR SŁODKOWODNY, WŁOCHY, KOSOWO, LORISY, ŚWISTUNKA, GUNDIOWATE, FISKUS, ŻABA POŁUDNIOWA KARŁOWATA, WĘŻÓWKA JAPOŃSKA, WISKACZA, FILEMON DZIOBOROGI, ŻÓŁW KROPKOWANY, ORZEŁ POŁUDNIOWY, MAPUCHE, SEKRETARZ, POZIOMKA WYSOKA, CHWOSTKA JASNOWĄSA, PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO ROLNE, MARCELIN, ARAUKANIN, LESOTHO, PIECZARNIK WŁOSKI, CYPRYŚNIK, HEJSZANZAUR, ANGARSK, RATAJE, CHRZEŚCIJAŃSTWO WSCHODNIE, YORKSHIRE, ORIENT, ZŁOTY DEWIZOWY, WYSPY SALOMONA, OBSZAR EPICENTRALNY, NOWY DWÓR MAZOWIECKI, MAGOT, USHUAIA, GOFFER, PODRZEŃ ŻEBROWIEC, AMAZONETKA, FILEMON SĘPIOGŁOWY, NAWA PAŃSTWOWA, KRÓLESTWO, PSZCZOŁA JAPOŃSKA, SALAMANDRA ŹRÓDLANA, MAKAK NIEDŹWIEDZI, AMINEK ZĘBODŁUBKA, ORLICZKA KRETEŃSKA, ANTYLOPA SKOCZEK, WOMBAT SZEROKOGŁOWY, MAKAK JAWAJSKI, RYJÓWKI NADRZEWNE, SCYNK KARŁOWATY, TARBAGAN, DUK WSPANIAŁY, ŚLEPOWRON RDZAWY, KUOKA, CZAPLA WYSPOWA, WIEWIÓRKA TRÓJBARWNA, SZAMPANIA, ŻÓŁWIAK DRAPIEŻNY, KOSTARYKA, PSZCZOŁA WSCHODNIA, SATAY, SELADANG, WIDRINGTONIA, BAWÓŁ, FEDERACJA MIKRONEZJI, KARTACZ, KAMELEON LIŚCIOWATY, TARCZOWIEC OLBRZYMI, AMFISBENA EUROPEJSKA, WAĆPAŃSTWO, LYGODIUM JAPOŃSKIE, PAŁANKA BOBUK, WALABIA DAMA, BICZOGON MALIJSKI, GANOIDY CHRZĘSTNE, LAOTAŃSKA REPUBLIKA LUDOWO-DEMOKRATYCZNA, RYJÓWKA ETRUSKA, CESARSTWO TRAPEZUNTU, PIES MŁOTOGŁOWY, JĘZYKI CHIŃSKO-TYBETAŃSKIE, BELGRAD, SCYNK NIEBIESKOOGONOWY, KOROŁAZ PAPUASKI, NOSOROŻEC ZWYCZAJNY, OSOWO, CZUANDONGOCELUR, OWCA GRZYWIASTA, AUSTRALIA, KAZBA, TELIPTERYS BŁOTNY, PEJSZANZAUR, BATAGUROWATE, MINÓG JAPOŃSKI, ŻÓŁW IBERYJSKI, ALIANT, MIODUNKA WĄSKOLISTNA, SAN MARINO, MARCHWIAK, ZEBRA GREVY'EGO, PENELOPOGNAT, KOB NILOWY, NUMIDA, DRZEWICA AUSTRALIJSKA, MROCZEK POZŁOCISTY, LATAWCE, MODRASZEK ALEKSIS, FIGUROWE, KOŃ FRYZYJSKI, PYTON SKALNY, WALABIA PASMOWA, LAOS, REPUBLIKA SIERRA LEONE, GORYL, DZIERZBIKI, CHOMIK STEPOWY, GRUNWALD. Ze względu na bardzo dużą ilość różnych pasujących haseł z naszego słownika: - ograniczyliśmy ich wyświetlanie do pierwszych 300! nie pasuje? Szukaj po haśle Poniżej wpisz odgadnięte już litery - w miejsce brakujących liter, wpisz myślnik lub podkreślnik (czyli - lub _ ). Po wciśnięciu przycisku "SZUKAJ HASŁA" wyświetlimy wszystkie słowa, wyrazy, wyrażenia i hasła pasujące do podanych przez Ciebie liter. Im więcej liter podasz, tym dokładniejsze będzie wyszukiwanie. Jeżeli w długim wyrazie podasz małą ilość odgadniętych liter, możesz otrzymać ogromnie dużą ilość pasujących wyników! się nie zgadza? Szukaj dalej Poniżej wpisz opis podany w krzyżówce dla hasła, którego nie możesz odgadnąć. Po wciśnięciu przycisku "SZUKAJ HASŁA" wyświetlimy wszystkie słowa, wyrazy, wyrażenia i hasła pasujące do podanego przez Ciebie opisu. Postaraj się przepisać opis dokładnie tak jak w krzyżówce! Hasło do krzyżówek - podsumowanie Najlepiej pasującymi hasłami do krzyżówki dla opisu: państwo położone w południowo-wschodniej Afryce, są: Hasła krzyżówkowe do opisu: PAŃSTWO POŁOŻONE W POŁUDNIOWO-WSCHODNIEJ AFRYCE to: HasłoOpis hasła w krzyżówce MOZAMBIK, państwo położone w południowo-wschodniej Afryce (na 8 lit.) REPUBLIKA MOZAMBIKU, państwo położone w południowo-wschodniej Afryce (na 18 lit.) Definicje krzyżówkowe MOZAMBIK państwo położone w południowo-wschodniej Afryce (na 8 lit.). REPUBLIKA MOZAMBIKU państwo położone w południowo-wschodniej Afryce (na 18 lit.). Oprócz PAŃSTWO POŁOŻONE W POŁUDNIOWO-WSCHODNIEJ AFRYCE inni sprawdzali również: Hibiscus, ketmia - rodzaj krzewów i roślin zielnych z rodziny ślazowatych , bogato zdobione zakrycie lub zasłona mensy ołtarza chrześcijańskiego , sąsiad Wietnamu , cecha działania, które jest przemyślane, zaplanowane, posiada określoną taktykę , miasto, które na czas konfliktu zbrojnego zostało ogłoszone przez organy sprawujące nad nim władzę miastem niebronionym oraz takie miasto, które zgodnie z prawem międzynarodowym nie może zostać zbombardowane , ... ran, sajgonki , na bramkę lub do tarczy , Turtur chalcospilos - gatunek afrykańskiego ptaka z rodziny gołębiowatych (Columbidae) , to, nie jest prawdziwe, nie istnieje w realnym świecie, zostało wymyślone, rzeczywistość fikcyjna , ... z makiem, czyli nic , hokeista, napastnik Podhala Nowy Targ, wielokrotny reprezentant polski, obecnie trener , skrót/symbol dolara kanadyjskiego
Fakty i informacje praktyczne. Język: Polski English. Jezioro Rudolfa Parki narodowe jeziora Turkana. Jezioro Rudolfa albo Turkana – bezodpływowe, słone jezioro tektoniczne we wschodniej Afryce na pograniczu Etiopii i Kenii. Większość obszaru jeziora leży w granicach Kenii. Jest największym słonowodnym jeziorem Afryki.
Mówi się, że Azja Południowo-Wschodnia to idealne miejsce, by rozpocząć przygodę z podróżowaniem z plecakiem na własną rękę. Dlaczego akurat ta część świata? Przedstawiam 10 powodów, dla których warto odwiedzić Tajlandię, Kambodżę, Wietnam oraz Laos. Wielka Pętla Azji Południowo-Wschodniej Jedzenie Azjatycki street food jest jednym z mocnych argumentów za odwiedzeniem tej części świata. Mnogość dań przyrządzanych w oka mgnieniu przez ulicznych sprzedawców, często specjalizujących się w jednym daniu od lat, to prawdziwa gratka dla kulinarnych podróżników. Niewielkie odległości między krajami sprawiają, że można doświadczyć różnych tradycji kulinarnych oraz poznać ich wzajemne przenikanie się. Kulinarna podróż powinna obejmować Bangkok oraz Hanoi. Warto również rozważyć udział w warsztatach kulinarnych. Dowiedz się, co zjeść w Tajlandii, Wietnamie, Kambodży, na wyspie Penang. (ARTYKUŁY O JEDZENIU POJAWIĄ SIĘ WKRÓTCE! Polub bloga na FB i bądź na bieżąco!) Pad Thai w Bangkoku Jest tanio Co prawda znajdą się tacy, którzy powiedzą, że Tajlandia nie jest już tak tania jak kiedyś, niemniej jednak trzeba przyznać, że ceny noclegów, jedzenia oraz wielu atrakcji nadal są bardzo atrakcyjne. Wielką Pętlę przez Tajlandię, Laos, Wietnam i Kambodżę można zrobić, wydając na miejscu 100 zł za osobę na dzień. To dużo mniej niż podczas wakacji nad Bałtykiem 😉 Dwudniowy rejs po Mekongu za niecałe 100 złotych! Łatwa logistyka Logistyka podróżowania przez te kraje jest łatwa. Istnieją oficjalne ceny za przejazd czy atrakcje. O wiele rzadziej spotkaliśmy się z próbami naciągania niż w Ameryce Środkowej, Południowej czy Afryce. W wielu miejscach znajomość języka angielskiego jest na przyzwoitym poziomie, w innych wystarczy, żeby zorganizować najważniejsze elementy podróżniczej układanki – nocleg, jedzenie, przejazd. Na krótkich dystansach życie ułatwia także Grab, czyli azjatycki Uber. Nocny autobus z Bangkoku do Chiang Mai Różnorodność religijna i kulturowa Polska jest krajem homogenicznym pod względem narodowym i religijnym. Pierwsze, co rzuca się w oczy po przyjeździe do Azji Południowo-Wschodniej, to różnorodność kulturowa i religijna. Obok siebie współwystępują buddyzm, lokalne wierzenia, islam, zdarzają się zgromadzenia chrześcijańskie. Szczególnie piękne świątynie można znaleźć w Bangkoku, Chiang Mai, Luang Prabang, Phnom Penh. Wymieniając świątynie, nie sposób pominąć kompleks Angkor Wat, który niektórzy zwiedzają pełny tydzień! Świątynia w Luang Prabang Architektura Różnorodność kulturowa Półwyspu Indochińskiego przejawia się w formach architektonicznych. W wielu miejscach, oprócz lokalnych stylów, widać wpływy chińskie, japońskie oraz kolonialne. Architektoniczna mozaika jest niezwykle bogata. Wielki Pałac Królewski w Bangkoku, kolonialna architektura Luang Prabang czy Hoi An, Pałac Królewski w Phnom Penh, metropolie Wietnamu – Hanoi oraz Ho Chi Minh, to absolutne punkty obowiązkowe Wielkiej Pętli po czterech wymienionych krajach. Pałac Królewski w Phnom Penh Piękne plaże Zwykle to właśnie piękne plaże przyciągają tłumy turystów do Tajlandii. Popkultura poprzez filmy takie jak „Niebiańska plaża” z Leonardo di Caprio czy bondowski „Człowiek ze złotym pistoletem” z Rogerem Moore’em wprowadziła tajlandzkie plaże do masowej świadomości. Trzeba jednak dodać, że ładne plaże można znaleźć także w Wietnamie, np. na wyspie Phu Quoc. Pobyt w tej części świata koniecznie musi zawierać kilka dni relaksu na plaży o bielutkim piasku i turkusowej wodzie. Warto jednak wybrać te mniej uczęszczane, np. na Koh Lanta. Plaża na Koh Lanta Natura Przemierzając Azję Południowo-Wschodnią, możesz znaleźć piękne tarasy ryżowe, lasy deszczowe, góry, niezwykle malownicze zatoki oraz bogaty świat podwodny. Widoki bardzo często zapierają dech w piersiach! W podróż warto wkomponować trekking przez dżunglę, nurkowanie oraz rejs po wyspach i zatokach. Angkor Wat Duże kontrasty Drapacze chmur w centrach miast istnieją obok miejsc, w których o poranku budzi pianie koguta. Z wielkich autostrad i obwodnic można dostrzec bawoła, który orze pole. W czasie podróży można zaobserwować wiele skrajności. Na to wszystko nakładają się jeszcze różnice między krajami i regionami. Rozwój Tajlandii i Wietnamu kontrastuje z sytuacją w Laosie czy Kambodży. Fascynujące jest doświadczenie odmienności sąsiadujących ze sobą krajów. Wycieczka rowerowymi rikszami. Dramatyczna historia regionu Historia krajów Półwyspu Indochińskiego to nie tylko historia lokalnych władców czy panowania mocarstw kolonialnych. Ostatnie 60 lat bardzo mocno doświadczyło tę część świata. Wojna wietnamska, tajna wojna na terytorium Laosu i Kambodży oraz pozostałe po niej niewypały bomb, czy wreszcie – reżim Pol Pota i Czerwonych Khmerów odcisnęły potężne piętno na współczesności krajów w tym regionie. Warto dowiedzieć się więcej, zanim wyruszy się w podróż. Pamiątka z Wietnamu Niewiele o tym krajach wiemy W Polsce niewiele czasu w mediach poświęca się krajom Azji Południowo-Wschodniej. A szkoda, bo tamtejsze państwa rozwijają się w niezwykle dynamiczny sposób i stanowią coraz ważniejsze miejsce na mapach gospodarczych i geopolitycznych. Zdecydowanie widać fazę wznoszącą oraz coraz większą obecność Chin. Łączna liczba ludności Tajlandii, Wietnamu, Kambodży i Laosu wynosi niemal 200 milionów! Gdyby ktoś był zainteresowany wydarzeniami na świecie, o których niewiele słychać w naszych mediach, polecam podcast Dział Zagraniczny. Podróż przez Tajlandię, Laos, Wietnam i Kambodżę pozwala poszerzyć perspektywy poznawcze i wyjść poza europocentryczny punkt widzenia świata. Hue w Wietnamie Więcej artykułów z naszej podróży przez pół świata znajdziesz tutaj
Afryka ma w sumie 67 głównych rzek, ale dzisiaj omówimy tylko najdłuższe rzeki w Afryce. Tutaj znajdziesz listę najdłuższych rzek w Afryce: Nil Błękitny (1450 km) Senegal (1086 km) Limpopo (1750 km) Orange (2200 km) Rzeka Kasai (2153 km) Ubangi Uele (2270 km) Zambezi (2693 km)
Do Rwandy zawsze miałam słabość. Kraj tysiąca wzgórz. Przeczytałam sporo książek na jego temat i wszystkie oczywiście koncentrowały się wokół ludobójstwa w 1994 roku. Rwanda kojarzy się jeszcze z gorylami górskimi, i to chyba tyle - a mnie zawsze zastanawiało, jak tam naprawdę jest, bo od tragedii ludobójstwa jednak minęło ponad 20 lat, a w mediach o Rwandzie właściwie nie słychać. Nawet o gorylach bardziej się mówi kontekście konfliktu w Demokratycznej Republice Konga, bo to tam są one najbardziej zagrożone. No i tak się złożyło, że Rwanda będzie moim domem od przyszłego roku. Poleciałam więc z T. na długi weekend zrobić rekonesans, zobaczyć, czego się możemy spodziewać. Z Johannesburga do Kigali leci się 4 godziny. Narodowe linie Rwandy RwandAir mają przyzwoite samoloty i dobrą opinię. Rzeczywiście, lot był punktualny, obsługa bardzo przyjemna, jedzenie w porządku, a pilot był Szkotem ;-) Lotnisko w stolicy Rwandy jest niewielkie, ale funkcjonalne. Przez kontrolę paszportową przeszliśmy bez problemu, a czekając na bagaż byliśmy świadkami, jak obsługa lotniska bezceremonialnie wprowadza w życie jedno z najciekawszych praw, z jakim się zetknęłam: zakaz wwożenia plastikowych torebek. Słyszałam o tym już jakiś czas temu, ale byłam ciekawa, czy rzeczywiście tak jest, czy tylko na papierze. Spotkałam w ostatnich latach wiele osób, które wspominały swoje wizyty w Rwandzie bardzo pozytywnie i wszyscy zaznaczali, jak tam jest czysto, zwłaszcza jak się podróżuje po regionie i wjeżdża do tego kraju samochodem z któregoś z krajów sąsiednich. Od razu wiadomo, że jest się w Rwandzie, bo na ulicach czy trawnikach nie ma nawet najmniejszego papierka, a drogi są asfaltowe i bez dziur. Na lotnisku grupka trochę jednak zaskoczonych turystów wypakowywała pospiesznie zakupione w strefie bezcłowej w Johannesburgu wina i książki, by oddać plastikową torbę. Nie jestem tylko pewna, co się potem z tym skonfiskowanym plastikiem dzieje, ale na pewno kiedyś się dowiem :-) Lotnisko w Kigali Rwanda to państwo wielkości Macedonii, bez dostępu do morza, ale za to na granicy z DR Konga znajduje się wielkie Jezioro Kivu (o którym w następnym wpisie). W stolicy Kigali mieszka ok. miliona ludzi. Populacja kraju to nieco ponad 11 milionów dusz, co przy niewielkich rozmiarach czyni Rwandę obszarem bardzo gęsto zaludnionym - ponad 400 osób na km2 (28 miejsce na świecie; dla porównania - w Polsce to 123 osoby). Widać to bardzo dobrze, bo każdy najmniejszy skrawek każdego wzgórza jest zaorany albo zarośnięty bananowcami. Niestety nie mam zdjęć z Kigali, bo je niechcący skasowałam... Będziecie więc musieli uruchomić wyobraźnię ;-) W tej chwili panuje pora sucha, więc Kigali jest trochę zakurzone, a trawa zbrązowiała. Przy temperaturze ok. 25 stopni nie jest to jednak szczególnie uciążliwe. Rwanda to nie tropiki, stolica leży na wysokości 1500 m podobnie jak Pretoria, więc nawet w porze deszczowej nie jest tu nieznośnie wilgotno. Klimat Rwandy jest więc przyjemny, temperatura przez cały rok jest mniej więcej taka sama. Rzeczywiście nie udało mi się zauważyć żadnego śmiecia na ulicach. Skąd takie zdyscyplinowanie obywateli? A stąd, że prezydent Paul Kagame trzyma wszystkich krótko. Znajoma wyprowadziła kiedyś psa, który postanowił załatwić potrzebę numer dwa na trawniku. W okamgnieniu pojawił się policjant z kałachem, by dopilnować, że nic z psich odchodów nie zostanie, i przy okazji zrugać właścicielkę, że nie upilnowała zwierzęcia w porę. W każdą sobotę panie w białych gumowych rękawiczkach wychodzą na ulice miast i ze śpiewem na ustach przeczesują chodniki i trawniki w poszukiwaniu papierków czy gum do żucia. Pod względem politycznym Republika Rwandy to ciekawy twór - coś w rodzaju ukrytej dyktatury, gdzie na pozór jest demokracja, ale w rzeczywistości prezydent ma wszystko i wszystkich w garści. Wielu poczytuje mu to za wielką zaletę, bo dzięki takiej polityce udało mu się opanować kraj po ludobójstwie i stworzyć pojęcie Rwandyjczyka. Jakby zapytać przypadkowego człowieka, czy jest Hutu, czy Tutsi, to odpowie, że jest Rwandyjczykiem. W sytuacji, gdy musisz żyć nadal obok ludzi, którzy zasiekli maczetą twoją rodzinę, trzeba chyba coś w sobie zablokować, by przetrwać i nie pałać ciągłą żadzą zemsty... Nie chcę się jednak rozpisywać na razie o polityce, bo to temat rzeka i będę go zgłębiać, jak już tam zamieszkam (i stworzę nowy blog). Wracając więc do Kigali - miasto jest oczywiście zbudowane na wzgórzach i nie jest szczególnie piękne, ale też nie odstrasza. Ta czystość i porządek na pewno pomagają. Wszechobecne są tzw. moto - małe motocykle, które stanowią główny transport publiczny. Autobusy i minibusy też są, ale moto to najtańsza i najszybsza opcja. Niektóre z tych pojazdów wprawdzie wyglądają, jakby miały się zaraz rozlecieć, ale póki jeżdżą, to jeżdżą, i nikt się nie czepia. Najlepiej jednak mieć własny kask, bo choć każdy kierowca ma zapasowy dla klienta, nie wiadomo, jak długo jest w użyciu i na czyjej głowie wcześniej się znajdował... Kultura jazdy w Rwandzie jest mniej więcej taka, jak na całym kontynencie: jak jest miejsce, to się wpychamy, a jak nie ma, to też się wpychamy, tylko przy okazji trąbimy. Kierowcy nie zważają na przejścia dla pieszych, a piesi zdają się nie widzieć pędzących samochodów i przechodzą tam, gdzie im najwygodniej. Na szczęście nigdzie nie da się rozwinąć dużej prędkości, bo nawet jak jedzie się z górki, to zaraz jest pod górkę, plus zakręty, bo jednak jakoś trzeba te wszystkie wzgórza objechać. Mapa Kigali wygląda trochę jak przekrój pnia drzewa, drogi wiją się i tworzą okręgi, rzadko się przecinając. W stolicy zderzają się dwie rzeczywistości: afrykańska i zachodnia. Supermarkety są, ale to, co w nich znajdziemy, to trochę loteria. Rwanda to kraj rolniczy, nie ma tu przemysłu ani naturalnych surowców, więc większość towarów jest importowana - ceny w związku z tym są wręcz londyńskie. W jednym z większych supermarketów w Kigali obok stoiska z mięsem, głównie smętnie wyglądającymi królikami i kurczakami, stoi na przykład wieszak z męskimi bokserkami, a obok niego skrzynki z butelkami Coca Coli. Nie jestem pewna, jaka za tym stała logika ;-) Jak ktoś bardzo lubi sery, to w Rwandzie będzie cierpiał. Lokalne wyroby niestety nie są specjalnie zjadliwe, a dostępność serów zagranicznych jest niewielka i są bardzo drogie. Wina z RPA i Europy można kupić, ale dostępne są tylko te najsłabsze (i głównie słodkie) i kosztują majątek. Ale za to można dostać na przykład różne gatunki bananów, w tym takie, z których robi się wielkie frytki, bo nie są słodkie :-) No i lokalne piwa są całkiem przyzwoite, a ciemne piwo o pięknej nazwie Virunga Mist smakuje naprawdę nieźle. Wino bananowe produkowane przez zakonnice okazało się również zaskakująco zdatne do picia - smakuje trochę jak sherry, trochę jak port, choć chwilę po spożyciu pojawia się w ustach posmak bananów ;-) Jako że Chińczycy ostro inwestują na całym kontynencie afrykańskim, niemal wszystkie nowe budynki i te będące w budowie (a w Kigali placów budowy jest sporo) to właśnie chińskie dzieła. Koszt takich budów jest stosunkowo niewielki, tempo powstawania nowych domów szybkie, więc pewnie w przyszłym roku nie poznam stolicy Rwandy, bo to, co obecnie jest szkieletem lub dziurą w ziemi, będzie już apartamentowcem. Inny chiński akcent to absolutnie niewiarygodny dwupoziomowy sklep, w którym wszystko jest Made in China. Można tu dostać właściwie wszystko, od wszelakich wyrobów plastikowych (ale nadal pakowanych w papierowe torby przy kasie) jak miski, pudełka do przechowywania żywności, poidła dla kurczaków czy gigantyczne sztuczne kwiaty, poprzez ryż, suszone algi i całą gamę chińskich specjałów (w tym wielkie i oczywiście plastikowe baniaki jakiegoś spirytusu, który wyglądał na napój śmiercionośny), aż po meble, buty, zasłony, i diabli wiedzą, co jeszcze. Aha, na przykład wspomniane już wino bananowe oraz importowane wina z Francji czy RPA, różne dziwne wódki, tequile, whisky itd. Te półki z alkoholami znajdowały się, rzecz jasna, w zupełnie przypadkowym miejscu, gdzieś pomiędzy trocinami a plastikowymi wiadrami. Można w tym sklepie na pewno znaleźć różne skarby, jak się dobrze poszuka ;-) Do tego wszystkiego dochodzą kawiarnie i restauracje, które mogłyby znajdować się w Paryżu czy Brukseli. Choć Rwanda mocno wyparła się swojego frankofońskiego kolonialnego dziedzictwa w sferze rządowej (dołączyła w Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, choć brytyjską kolonią nigdy nie była, i zmieniła język urzędowy na angielski), to porządne croissanty można dostać bez problemu. Modne kawiarnie i bistro wyrastają jak grzyby po deszczu, a prowadzone są głównie przez ekspatów, którzy jednak zatrudniają Rwandyjczyków i w ten sposób wprowadzają ich w świat zachodniego kapitalizmu. Odwiedziłam kilka takich miejsc i muszę przyznać, że było to bardzo pozytywne doświadczenie. Koncepcja własnego biznesu to nadal novum w Rwandzie, choć do kraju wracają także wykształceni na Zachodzie młodzi przedsiębiorcy, którzy angażują się w nowe projekty i zakładają różnego rodzaju start-upy. Rwanda ma ambicje zostać Singapurem Afryki. Jako że nie ma tu żadnych surowców i przemysłu, rząd postanowił zainwestować w technologie. I tak dzięki światłowodom internet jest tu 9 razy szybszy, niż w dużo bardziej rozwiniętej RPA (sprawdzone przy pomocy jakiejś magicznej aplikacji na iPadzie). Głównie dlatego, że do Rwandy dotarło już 4G. W związku z tym w kawiarniach znajdziemy ludzi pracujących na laptopach, ewentualnie siedzą oni ze swoimi Macami w jednych z kilku centrów coworkingu. Wprawdzie zdecydowana większość z nich to biali ekspaci pracujący dla którejś z licznych organizacji pozarządowych, wolontariusze czy biznesmeni, ale intencją jest wprowadzić w ten świat Rwandyjczyków. Z pocztówki zrobił się przydługi list, więc na koniec jeszcze jedna obserwacja: mieszkańcy Rwandy nazywani są przez sąsiednie kraje smutnym narodem. Rzeczywiście, są dużo poważniejsi i bardziej stonowani, niż Afrykańczycy z innych krajów. Mało się uśmiechają, nie podnoszą głosu, robią swoje i nie wchodzą w zbędne rozmowy. Na białych, czyli muzungu, nie zwracają specjalnej uwagi (poza Kigali, w drodze nad Jezioro Kivu, wzbudzaliśmy nieco większe zainteresowanie, zwłaszcza że jeden kolega miał problemy żołądkowe i musiał co jakiś wyskakiwać z samochodu w krzaki; ludzie przerywali wtedy pracę czy spacer, by sobie na niego w milczeniu popatrzeć). To może nie brzmi zbyt zachęcająco, ale jednak nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo. Czułam się w Kigali bardzo bezpiecznie, Rwanda to zresztą obecnie chyba najbezpieczniejszy kraj Afryki. Wieczorem mogłam bez problemu iść pieszo do restauracji oddalonej o 15 minut spaceru, nikt mi nie zawracał głowy. W kolejnym wpisie będzie o wycieczce nad Jezioro Kivu - i będą też zdjęcia! ;-).